Ramzi (ラムジー, Ramujī) był chłopcem, który wraz ze swoim młodszym bratem Halilem, mieszkał w obozie dla uchodźców w Mare.
Wygląd[]
Ramzi był chłopcem o krótkich, ciemnych włosach i dużych ciemnych oczach. Miał rzymski nos. Zwykle ubierał się w kamizelkę, białą koszulę i ciemne spodnie, a na głowie zawsze nosił fez. Pod koniec swojego życia odcięto mu prawą dłoń — była to kara za częste kradzieże, których się dopuszczał.
Osobowość[]
Ramzi był gotów uciec się do przestępstwa, jakim jest kradzież, by zapewnić swojej rodzinie niezbędne do życia pieniądze. Był odważnym, troskliwym chłopcem, który nie chciał zaprzestać kradzieży dla swojej rodziny, mimo że ukarano go za to odcięciem prawej dłoni i wielokrotnie doświadczył z tego powodu pobicia.
Fabuła[]
Pewnego dnia Ramzi próbował okradać ludzi w jednym z mareńskich portów. Został jednak przyłapany na gorącym uczynku, kiedy uciekał z portmonetką Sashy Braus. Obecni w porcie Mareńczycy chcieli surowo ukarać chłopca za jego występek, ale dziewczyna, którą okradł i jej towarzysze skłamali, że znają Ramziego, by go uratować. Chłopiec podziękował im i oddalił się, zabrawszy wcześniej pieniądze, które były własnością Levia Ackermanna.
Wkrótce mały złodziej został schwytany przez grupę lokalnych kupców, którzy ukryci w bocznej uliczce, zaczęli go bić za to, że wielokrotnie ich okradał. Uratowało go przybycie pewnego mężczyzny, który pokonał jego oprawców.
Mężczyzna odprowadził Ramziego do obozu dla uchodźców, a chłopiec mu podziękował. Jednak ku zaskoczeniu Ramziego, jego wybawca zalał się łzami i kilkukrotnie go przeprosił. Następnie udał się do swojego namiotu i przekonał swojego dziadka, by zaprosić mężczyznę, który go uratował, i jego towarzyszy do ich namiotu na wspólną zabawę. W ten sposób rodzina Ramziego spędziła prawie całą noc na jedzeniu, piciu i zabawie z nieznajomymi.
Jakiś czas później Ramzi został ukarany za kradzieże — odcięto prawą dłoń.
Ramzi zaprowadził swojego brata Halila do miejsca, w którym ukrywał skradzione pieniądze. Halil próbował go przekonać, by przestał kraść, ale zdeterminowany Ramzi oświadczył, że będzie kradł, aż uzbiera wystarczająco dużo gotówki, by ich rodzina mogła opuścić obóz dla uchodźców i mieć lepsze schronienie niż namiot. Ich rozmowę przerwało pojawienie się grupy ludzi, którzy uciekali z miasta. Ramzi chciał zobaczyć, co się dzieje. Gdy spojrzał w dal, przeraził go widok armii tytanów, która niszczyła wszystko na swojej drodze.
Chłopcy wrócili do obozu dla uchodźców, by wraz z innymi mieszkańcami uciekać przed zagrożeniem. Podczas ucieczki Ramzi przypadkiem upuścił swoje pieniądze, a Halil próbował je odzyskać. Ramzi starał się powstrzymać brata, ale po chwili na chłopców spadły odłamki gruzu z pobliskich budynków, które zostały zniszczone przez tytany. Jeden z odłamków trafił Halila w głowę, zabijając go, a inny przygniótł nogę Ramziego, unieruchamiając bezbronnego chłopca. Zrozpaczony, płaczący Ramzi ujrzał w oddali sylwetkę postaci, która przypominała zjawę, a po chwili wraz ze swoim został zmiażdżony pod stopami tytanów.