Bitwa na niebie i ziemi (天と地の戦い, Ten to Chi no Tatakai) jest sto trzydziestym piątym rozdziałem mangi Shingeki no Kyojin.
Opis[]
Pewnej nocy, 2000 lat temu, Ymir Fritz wypuszcza świnie z zagrody.
W teraźniejszości, Ymir z grzbietu tytana Erena spogląda na tytana zwierzęcego, pokonanego przez Reinera.
Patrząc na znikające ciało olbrzyma, Levi zdaje sobie sprawę, że nie ma w nim Zeke'a. Armin stwierdza, że starszy z braci Jaeger najwyraźniej ukrył swoje ciało, tak jak miało to miejsce w przypadku tytana obuchowego. Wiedząc, że poszukiwania zajmą dużo czasu, Jean zwraca się do Arlelta mówiąc, że nie mają już innej opcji poza użyciem mocy tytana kolosalnego. Mikasa początkowo sprzeciwia się temu, jednakże Armin odpowiada jej, iż eksplozja nie będzie w stanie zabić Erena. Widząc zdecydowanie towarzysza grupa zaczyna wycofywać się na bezpieczną odległość, a sam Arlelt przypomina sobie dawne słowa o tym, że ktoś kto nie jest gotów do poświęceń nie będzie w stanie niczego zmienić. W ostatniej chwili przed odwrotem Mikasa i pozostali dostrzegają, że Armin jest połykany przez tytana. Gdy grupa zawraca, spomiędzy oparów wyłania się świeżo zmaterializowana armia tytanów.
Tymczasem, nieopodal Fortu Salta, pan Leonhart wraz z pozostałymi uchodźcami z Liberio wyciągają Onyankopona z wraku latającej łodzi. Zdesperowany próbuje ocucić ciemnoskórego pilota wypytując go o los córki. W wieży kontrolnej, mareński generał rozkazuje swoim żołnierzom otworzyć ogień dział, w kierunku tytanów. Jego ludzie podkreślają, że mają jedynie trzy działa, na co ten odpowiada, że to wszystko co mogą zrobić, aby wesprzeć walczących.
Reiner zostaje otoczony przez trójkę tytanów, lecz z opresji wyciągają go Jean, Mikasa i Conny. Kirschtein zauważa, że ich przeciwnicy są inteligentniejsi od zwykłych, bezmyślnych tytanów. Conny zaczyna panikować z powodu Armina, lecz Levi uspokaja go wskazując, że gdyby został ranny to już przekształciłby się w kolosalnego. Ackermann zakłada, że ich towarzysz zabierany jest na skraj pleców tytana Erena, gdzie nie będzie w stanie nikomu zagrozić. Kapitan sugeruje plan, w myśl którego posłuży on za wabik na przeciwników i umożliwi swojemu oddziałowi przedostanie się do Arlelta. Pieck zwraca uwagę, że tytani naprzeciw których stanęli to wcielenia poprzednich posiadaczy mocy dziewięciu tytanów.
Jej zdaniem, tytani ci zostali przywołani za sprawą mocy tytana pierwotnego, a co za tym idzie walka z nimi jest bezcelowa, gdyż dzięki tej samej mocy będą mogli odradzać się w nieskończoność.
Pieck decyduje się w pojedynkę ruszyć w kierunku karku tytana Erena i wysadzić go ładunkami wybuchowymi jaegerystów, z latającej łodzi. Z powodzeniem przemyka między kolejnymi przeciwnikami i dociera do celu, jednakże niemal natychmiast po pomyślnym podłożeniu bomb, zostaje powstrzymana przed ich detonacją, przez tytana obuchowego siostry Willyego Tybura. Reiner próbuje pomóc towarzyszce, lecz zostaje zatrzymany przez tytana szczękowego Porco Galliarda. Z kolei próbującego pomóc Braunowi Jeana atakuje tytan Marcela Galliarda. Levi zarządza odwrót w kierunku Armina, tłumacząc że jest on ich jedyną nadzieją na wygraną.
Wewnątrz ust tytana, Armin zastanawia się czy Eren zamierza go udusić. Po chwili przypomina sobie Ymir Fritz, której powidok zobaczył w chwili pożerania i uświadamia sobie, że to prawdopodobnie ona próbuje ich zabić. Wiedząc, że Ymir podziela chęć unicestwienia ludzkości, Arlelt rozpacza, że nie będą w stanie powstrzymać kogoś tak potężnego. W tym samym momencie dostrzegł stojącego nad sobą, płaczącego Bertholdta Hoovera.
Ku przerażeniu oddziału Levia, tytan kolosalny Bertholdta materializuje się tuż ponad ich głowami. Tytan Reinera szybko zostaje przez niego złapany i przed pożarciem w ostatniej chwili, ratuje go Jean. W reakcji na to kolosalny rzuca ciałem opancerzonego w pozostałych zwiadowców. Conny traci przytomność w wyniku uderzenia, a Levi odnosi poważne obrażenia. Oboje zdani są na pomoc ochraniającej ich Mikasy. Reiner prosi trzymającego go Jeana, aby puścił go, gdyż dzięki mocy tytana nic mu się nie stanie. Spotyka się to jednak z odmową Kirchsteina, twierdzącego że z mocą lub bez i tak zostanie rozdeptany przez tytanów. Braun pyta towarzysza czy wierzy jeszcze, że mają jakiekolwiek szanse na wygraną, na co ten przyznaje, że prawdopodobnie nie, ale w dalszym ciągu chce walczyć.
Mikasa dostrzega tytana próbującego pożreć Connyego, lecz jest od niego zbyt daleko. Obserwujący sytuację Levi resztkami sił oślepia napastnika, jednakże tytan ten gryzie go w nogę uniemożliwiając ucieczkę. Mikasie udaje się w porę rozciąć kark olbrzyma, a Springer odzyskawszy przytomność ratuje upadającego kapitana. Po tej sytuacji, cała trójka wycofuje się w kierunku Reinera i Jeana, podczas gdy zebrani wokół nich tytani podchodzą coraz bliżej, nie zostawiając im żadnej drogi ucieczki. Zdesperowana Mikasa postanawia stawić czoła przeciwnikom, jednak w ostatniej chwili wszyscy niespodziewanie zostają pochwyceni przez skrzydlatego tytana. Zdezorientowanych żołnierzy wita na grzbiecie olbrzyma Annie, która tłumaczy swoją obecność faktem, że nie była w stanie bezczynnie czekać, gdy dowiedziała się, że tytan szczękowy Falco potrafi latać.